| Krzycho |
|
|
| |
| Dołączył: 11 Maj 2017 |
| Posty: 43 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
| Sebuś napisał: | | Pany, jak się ma sprawa z naciąganiem? Dokładniej chodzi mi o to, czy mechanizm ma jakiś punkt końcowy czy będziemy naciągać sobie łańcuch tak długo aż strzeli od naprężenia. Wiadomo że łańcuch się naciąga a my możemy go skorygować, ale kiedyś osiągnie wartość maksymalna. Czy jest jakiś znacznik z poziomem naciągu łańcucha? |
Nie rozumiem o co chodzi? Łańcuch się wyciąga a Ty co jakiś czas musisz go naciągnąć do odpowiedniej wartości - około 3,5 cm. Oczywiście łańcuch nie wyciąga się równo i musisz go "naciągać" w miejscu najmniej "wyciągniętym". Łopatologicznie... moto na centralkę i co centymetr palcem podnosisz łańcuch mniej więcej na środku wahacza szukając miejsca gdzie jest najmniejszy luz. Jak go znajdziesz to naciągasz łańcuch cały czas kontrolując w tym miejscu - ma być te 3,5 cm  |
|