Forum motocykli Triumph

Losiu44

Witam Wszystkich,
Od niedawna mam Sprinta ST z 2006r. Jestem bardzo zadowolony, lecz mam kilka pytań co do dźwięku silnika:
1. Delikatnie szumi mi kosz sprzęgłowy, po wciśnięciu sprzęgła przestaje. Mechanik twierdzi, że ten typ tak ma. Chce się upewnić u bardziej doświadczonych czy na pewno.
2. Podczas jazdy na wysokich biegach (5,6) na równym otwarciu gazu przy delikatnym odpuszczeniu coś mi jakby grzechota. Wydaje mi się, że to napęd, ale pewny nie jestem. Obajwia się to tylko przy jeździe z plecaczkiem, przy podjazdach na małe wzniesienia przy 2,500 - 3000 rpm i to też nie zawsze. Ma ktoś jakiś pomysł jak sprawdzić czy to napęd czy rozrząd?

Generalnie po zakupie Sprinta jestem strasznie wyczulony, bo ten silnik dość specyficznie pracuje, i po gixerze i kawie zx6r nie mogę się przyzwyczaić i cały czas wydaje mi się, że coś jest nie tak Smile

Z góry dzięki za pomoc Smile

Piniu

Diagnozy na forum raczej nie otrzymasz bo to trochę wróżenie z fusów. Jeśli chodzi o łańcuch to postaw go na centralce, odpal, wrzuć 1 bieg i zobacz jak się przesuwa. Jeśli ewidentnie widać że są miejsca rozciągnięte -napęd do wyjebki.
Dźwięki które wydaje Triumph 1050 moga być różnego pochodzenia, szczególnie jeśli to Sprint 2006 r który może mieć już ze 60 tysi przebiegu.
Skąd jesteś? Jeśli z Wlkp to mogę ci go osłuchać Wink

Poza tym Jarczoq-a można by odwiedzić -a to spec w temacie.

cichymarek

Cześć,

Witaj w klubie- mam to samo Smile

.
1. Łożysko kosza sprzęgłowego do wymiany ale można z tym żyć Wink

.
2. Dla odmiany u mnie w przedziale obrotów między 3500 a 4000, przy stałym otwarciu przepustnicy coś grzechocze. Słyszalne jest to tylko pod obciążeniem. Jak postawie motocykl na centralnej to nic nie słychać Wink

. Nie jest to napęd, łańcuch rozrządu, napinacz, luzy zaworowe, nieszczelne uszczelki kolektora wydechowego, luźnie śrubki. Jak Ci się uda znaleźć rozwiązanie to daj znać. Ja po 2 latach osłuchiwania się poddałem Smile

.

Losiu44

Rozwiązałem część moich problemów. Jeśli chodzi o dźwięk silnika to bardzo dużo dało dokręcenie kolektora wydechowego. Okazało się, że się popuścił i miał delikatne przedmuchy stąd dziwne cykanie. Co do grzechotania podczas jazdy, dokręciłem zębatke zdawczą, bo po odgięciu blaszki odkręciłem ją palcami- jest lepiej, ale w niedługim czasie muszę wymienić napęd, bo już powoli się kończy. Generalnie mój Triumph ma tendencje do rozkręcania się. Po zakupie rozebrałem wszystkie plastiki i zauważyłem, że dużo śrub było delikatnie poluzowanych, łącznie z deklem alternatora, który był trochę spocony. Wszystko poskręcane i jest już duuuuużo lepiej.